Kochamy się, śmiejemy, kłócimy, krzyczymy, płaczemy i radujemy...
a w tle zegar cichutko tyka... bezustannie....

niedziela, 29 marca 2015

Metamorfoza stolika

Witajcie

Regularność w pisaniu i publikowaniu postów ciągle mi nie wychodzi ... Może to fakt, że nie pozbyłam się oporów przed blogowym i sieciowym ekshibicjonizmem... Jednak blog rękodzielniczy to nie do końca to samo ;)

Obiecywałam stolik dębowy po metamorfozie... post już od  dawna czekał w roboczych, zdjęcia natomiast wręcz przeciwnie... Postanowiłam jednak wreszcie go pokazać - mimo fotek, którym daleko do doskonałości.



Tym razem użyłam ponownie koloru Vintage, którym malowałam lustro  oraz ciemnoszarego Relic. Do przetarcia nóg wykorzystałam jasnobeżowy o zimnym odcieniu Primitive.

Stół wcześniej zmatowiłam, a ponieważ był bejcowany na ciemno blat dodatkowo pomalowałam preparatem Stain Blocker - który ma uniemożliwić późniejsze ewentualne niespodzianki  w postaci wychodzącej spod farby plam bejcy.

wierzch ozdobiłam szablonem w klimacie francuskim.





 tutaj odcień jest najbliższy rzeczywistemu - zdecydowanie zgaszona, przybrudzona mięta:


 z szerszej perspektywy - w kąciku kanapowym ;) zdecydowanie brakuje żywszego akcentu kolorystycznego - pastelowy żółty ( wiem, wiem, był modny w poprzednim sezonie... albo jeszcze poprzednim ) mi się tutaj widzi.



 miłego niedzielnego wieczoru

K.

p.s. farby, preparaty  i szablony Americana Decor znajdziecie w sklepie nicnierobienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za każde serdeczne słowo-dodaje skrzydeł :)